Czy dziś prawdziwy związek jest możliwy?

Dzisiejszy dzień skłonił mnie do kilku przemyśleń; dla czego tak trudno znaleźć miłość? w końcu mamy fellow, gejowo, oraz czy my rzeczywiście chcemy związków czy może nie dorośliśmy do nich?

Kilka dni temu zamieściłem na jednym i drugim wspomnianym portalu ogłoszenie w którym pisałem, że szukam kogoś do związku; określiłem w tym ogłoszeniu siebie i tą osobę minimalnie co od niej oczekuję. Mijają dni, odpowiedzi 0. Nie, nie jest to moje pierwsze ogłoszenie na tego typu stronach, zwykle odpowiedzi były nie było szumnie ale były. Można rozważyć teoretycznie: a) wszyscy zajęci – w co akurat nie wierzę, b) nie chcą się wiązać c) są wakacje, no cóż odpowiedź c można określić mianem tak i nie, nie wszyscy bowiem na hurra wyjeżdżają przed lipcem na wakacje. Odpowiedź b jest celowo pominięta wprowadzi nas ona bowiem w drugi człon naszych rozważań. Jak na razie skupiamy się na pierwszym. Nie wiem, przyznaję się do tego dla czego tak ciężko jest znaleźć człowieka który nie jest dużo starszy lub ciut młodszy i próbować tworzyć z nim rodzinę. Wychodzi chyba na to, że większość, nie potrzebuje wspólnego domu, wspólnych rozmów, zwyczajnego bycia obok i milczenia razem, czy też wspólnego czytania, sprzątania czy po prostu przekamażania się. I tu wchodzimy w nasz drugi człon. W dobie wszechobecnego sexu epatowania namiętnością i upodmiotowieniem człowieka sprowadziliśmy sex nie do zachowania cementującego nasz związek ale do zdarzenia w którym zdarza się chwilowe spełnienie naszych zachcianek. Mam chęć – umawiam się z kimś – kto też ma chęć i ? następuje sex – rozumiany jako nic innego jak wyładowanie się jednego na drugim. Póżniej? ubieramy się i każdy z nas idzie w swoją stronę. Prosto. Wygodnie. Bez zobowiązań. Nie wiem może jestem dinozaurem mam 29 lat 🙂 może to nie których bawi, i fascynuje ale tu nie spotykamy się z tym do czego tak naprawdę dążymy – do miłości.( A może po prostu gardzimy miłością ???? )Tylko z chwilowym pozbyciem się zachcianki aż do wystąpienia następnej, tak żyje pewna grupa nas. Załamuje mnie tylko pewne zakłamanie Na fellow piszą, że szukają rozmów, związku, spotkania, a na gridr szukają sexu. To czego tak naprawdę szukają? Nie zrozumcie mnie żle nie mam nic do sexu, bo on nie jest sam w sobie zły, mam tu na myśli cementowanie związku związek dwóch osób faceta i faceta. Ale jakoś nie potrafię przebrnąć przez to, że niektórzy wolą nie zobowiązujący sex i olewają drugiego człowieka traktując go jako przedmiot do wyładowania sexualnego, a nie traktują go jako kogoś kto sprawi, że życie nabierze barw i że będziemy szczęśliwi.

Pamiętajmy nikogo nie oceniam, tylko się nad nami zastanawiam, zastanówcie się w raz ze mną:)

Jedna uwaga do wpisu “Czy dziś prawdziwy związek jest możliwy?

Dodaj komentarz